niedziela, 9 stycznia 2011

Jak bawić się z królikiem ?

Oto pytanie , które zadają wszyscy właściciele królików . Można bawić się np. tak :

- Zrobić tor przeszkód i jakieś tunele .
-Puścić na łóżko - niech poskika i się wybawi .
-Dać szmatkę niech sobie pogryzie .
-W berka. Ale sam musi chcieć się bawić, czyli gdy on podbiega a potem odskakuje to znak, że chce się bawić w berka.
- Można dać rolkę po papierze toaletowym i do środka włożyć sianko . ;)
-Jedną z zabaw, a raczej codziennych obowiązków jest głaskanie królika. Aby zwierzak prawidłowo się rozwijał, potrzebuje kontaktu z opiekunem. Niektóre króliki bywają do tego stopnia bezczelne, że potrafią władować się człowiekowi na kolana i trącając pyszczkiem domagają się należnej im porcji pieszczot. Biada właścicielowi, który ulegnie natrętnemu królikowi - stanie się "maszynką do głaskania królika" i będzie męczony przez to stworzenie do końca życia.
-Zabawa z kulą smakulą - Kula-smakula to zdecydowanie najlepsza zabawka dla królika. Nie dość, że musi sobie sam "wyturlać" granulat, to jeszcze spala przy tym nadmiar kalorii i zażywa minimum ruchu. Dodatkową zaletę stanowi możliwość karmienia królika wyłącznie za pomocą kuli - wkładając do niej trzy standardowe dzienne posiłki, a także pokrojone w kostkę warzywa czy owoce.
-Gryzienie wszystkiego - Nieuniknione przy trzymaniu królika są pogryzione dywany, porozrywane tapety etc. Dlatego też można spróbować podrzucić królikowi przedmiot, którego destrukcja nie będzie dla nas problemem (np. pudło tekturowe czy gałązka). Niestety niektóre zwierzęta nie dają się nabrać na taki podstęp i w dalszym ciągu dewastują mieszkanie.
-Kopanie oraz kicanie na świerzym powietrzu - Urozmaicona wersja kopania w dywanie. Powoduje ubłocenie futra, ale także sprawia dużo radości. Raz na jakiś czas, można się poświęcić. Ponadto, podczas wypadów w plener, króliczy organizm wytwarza wit. D oraz dotlenia się (podobnie jak właściciel) :)
- Polowanie - Polowanie to zabawa, która interesuje tylko niektóre króliki, te o bardziej agresywnej naturze. Aby sprawdzić, czy królik ma predyspozycje do tego typu zabaw, należy zamachać mu przed pyszczkiem (w odległości ok. 30 cm od królika) dowolnym przedmiotem (np. grubą liną do zabawy z psami, łopatką do kuwetki, maskotką). Jeśli zwierz stuli uszy i skoczy w naszą stronę - możemy być pewni, że polowanie "to coś co nasz królik lubi najbardziej" ;)
- Walka o jedzenie - Czyli niepodawanie jedzenia "na tacy". Zwierzak musi się trochę namęczyć, by dostać smakołyk, np. wydłubać z zaciśniętej pięści czy wyciągnąć z pudełka. Dodaje trochę kolorytu szaremu życiu królika ;)
- Piłka na sznurku - Zabawa interaktywna polegająca na uproszczonym aportowaniu (mamy sznurek ;-) . "Piłkę" łatwo wykonać np. wypychając watą malutką niemowlęcą skarpetkę i zawiązując ją sznurkiem. Druga wersja zabawy to kręcenie sznurkiem z góry (królik skacze na "piłeczkę").
- ,, Zośka " - Wymagająca więcej wysiłku opcja zabawy "Piłka na sznurku". Rzucamy zośkę w bliskiej odległości od królika, którą on teoretycznie powinien nam odrzucić. Przy odrobinie dobrej woli zająca, da się bawić. Uwaga: Szmacianą kulkę należy zabrać, gdy królik zaczyna ją gryzć (może zjeść wypełnienie).




 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz